Małomówny facet… a randki z kobietami…
Jesteś małomównym facetem? Czasem bardzo siedzisz wewnątrz swojej głowy na spotkaniu, gdy powinieneś być na zewnątrz? Dlatego unikasz randek? ten post jest dla Ciebie.
Wyobraź sobie….
Spotykam się z dziewczyną. Trzecie czy czwarte z kolei spotkanie, ale takie na luzie.. nie byłem napalony (o z tego coś może być, wow ale ta dziewczyna ładna.. Po prostu chciałem się spotkać i poznać ją). Jednak nie miałem planu ani większego celu. Do tego zmęczenie, brak energii i ta cisza… siedzimy przy stoliku w knajpie.. ludzie obok rozmawiają… a my czasem próbujemy.. ale czasem cisza i rozmowa się nie klei.. momentami czułem się zły na siebie, że nie potrafię poprowadzić zabawnej rozmowy. Ta niezręczność…
Choć tego dnia nie wyszło najlepiej to później spotkałem się z nią wiele razy. Były gorsze momenty, gdzie czułem się jakby to były wymuszone spotkania, ale były też mega, super momenty, gdzie świetnie się rozmawiało, bawiliśmy się i żartowaliśmy.
Choć nie traktowałem spotkań z tą dziewczyną jako randki, tylko jak normalne spotkania znajomych to wiele naszych znajomych myślało, że jesteśmy razem 😉
Dlaczego o tym piszę? Byś wiedział, że momenty, gdzie jest „źle” .. są przejściowe. Czasem to po prostu Twój zły dzień… lub drugiej osoby. Czasem po prostu musisz skupić się na spotkaniu, interakcji. Postawić sobie jakiś cel. Czasem po prostu trzeba odkryć swoje możliwości i poćwiczyć radosną, zabawną stronę naszej osobowości. Jeśli jesteśmy marudni, pesymistyczni.. poćwiczmy żartowanie.
Pomocne w rozmowach jest zastosowanie takich technik jak wyolbrzymianie, przekręcanie tego co ktoś powiedział, itp. Warto przygotować sobie najlepsze nasz historie i naszych znajomych by mieć sprawdzone, rezerwowe historyjki.. a także tematy i pytania.
Dlatego też jeśli jesteś małomówny i dlatego boisz spotykać się z kobietami to zrób to co wyżej napisałem (jak nie wiesz jak lub co jeszcze to napisz w komentarzu lub na maila kontakt@jestemintrowertykiem.pl) i umów się na spotkanie/randkę! Uwierz mi jest wiele fajnych dziewczyn bez facetów 😉
Dziewczyny otwarte vs zamknięte
Z ostatnich spotkań z dziewczynami (choć typowe randki to nie były.. bo zanim zaproszę jakąś na randkę.. chce bliżej poznać osobę).. wiem, że z niektórym łapie kontakt szybko (szczególnie otwarte dziewczyny i rozmowne)… a z innymi jest gorzej- nieśmiałe. Przy otwartych osobach sam się otwieram (choć nie zawsze). Przy zamkniętych już gorzej… ale coż… zawsze możesz zakończyć spotkanie i iść dalej! Wiem, że cisza i spokój są super… ale życie mamy tylko jedno i warto z niego korzystać
Hahaha, rozbawił mnie ten wpis, bo to dokładnie moja taktyka. Kiedy ktoś mi się podoba to przygotowuję sobie pare takich rezerwowych zdań/pytań w razie gdybym ze zdenerwowania zapomniała języka w gębie. Chociaż najlepiej chyba sprawdza się dbanie o swój dobry nastrój, wtedy wszystko idzie łatwiej. Choć standardowych randek niecierpię i unikam jak ognia 😉
Btw dopiero co odkryłam Twojego bloga jak i samo pojęcie INTJ, bardzo budujące, że są też inni ludzie tak nieprzystosowani do życia towarzyskiego jak ja XD
Tak. Standardowe randki są słabe…. za dużo presji i uwagi jest na drugiej osobie. A jakie randki lubisz?
Nie lubię randek
preferuje szwedzkie podejście do tematu, czyli poznajesz kogoś na stopie kumpelskich aż w końcu następuje ten moment kiedy coś zaiskrzy, a jako kumple można iść na spacer do lasu, czy poeksplorowac nową okolicę, uskutecznić razem jakiś sport, iść do kina czy cokolwiek. Nie mam tutaj dużych wymagań i preferuje jakieś zwykle rzeczy.
A jaka jest wymarzona randka-nierandka EkstraIntrowertyka?
Ja ostatnio preferuje podobno podejście jak Ty. Jednak typowa randka też może być… ale nie może być statyczna… czyli np. pójść na lodowisku, jakieś ciekaw wydarzenie w mieście. Co najwyżej na chwilę, można usiąść na kawę itp. ale trzeba zmieniać miejsca. A wymarzona? to tak na której spotkam wymarzoną osobę haha 😉
No tak, bycie w ruchu jest fajne niezależnie od charakteru spotkania.
Oj tam nawet z tą wymarzoną osobą można mieć złą randkę. Mnie się marzy wspólny wyjazd w skały i wielowyciągowe wspinanie, czyli krew, pot i łzy. To takie romantyczne XD